Jak dbać o tusz do rzęs
Tusz do rzęs to kosmetyk, którego używanie daje kobietom najwięcej satysfakcji. Zmiana w wyglądzie małych włosków jest spektakularna: nagle, za jednym pociągnięciem spiralki stają się ciemniejsze, grubsze i dłuższe, co natychmiast dodaje uroku każdej kobiecie. Tusz do rzęs podkreśla i wzmacnia kolor oczu, jest w stanie je optycznie powiększyć i sprawia, że twarz wygląda na bardziej wypoczętą. Wysokiej klasy, dobra maskara to skarb, o który trzeba dbać. Właśnie, dbać…Czy naprawdę trzeba pielęgnować tusz do rzęs? Jak należy to robić? Poniższy artykuł zawiera garść porad, dzięki którym maskara będzie zawsze wyglądała na rzęsach nienagannie.
Tusz do rzęs – dlaczego trzeba o niego dbać
Tusz do rzęs to substancja, którą tworzy szereg różnych składników: woda, woski, substancje spajające, gliceryna i pigmenty to tylko część z nich. Najlepsze i najbardziej prestiżowe maskary zawierają dodatkowe, często roślinne składniki odżywiające i regenerujące rzęsy. Warto zainwestować w taki tusz, ponieważ żadna maskara nie będzie dobrze wyglądała na połamanych i poniszczonych rzęsach. Im zdrowsze włoski, tym ładniejszy makijaż.
Substancje w tuszu codziennie są wystawiane na działanie powietrza: dzieje się tak za każdym razem, gdy odkręcamy maskarę i malujemy rzęsy. Już ta zwykła czynność sprawia, że skład tuszu ulega zmianie, maskara stopniowo traci cząsteczki wody, zasycha, zmienia swą strukturę. Do tego dochodzą zanieczyszczenia które zbierają się codziennie na szczoteczce, oraz pozostałości po płynach do demakijażu i kremach, które osadzają się na rzęsach i są „zbierane” przez spiralkę za każdym razem, gdy malujemy włoski. Wszystko to sprawia, że maskara z dnia na dzień nie tylko utlenia się, ale stopniowo zmienia swój skład i lepkość. Jeśli chcemy, aby maskara nie podrażniła oczu, nie wysychała zbyt szybko, była trwała i miała dobrą konsystencję – warto o nią zadbać i odpowiednio się z nią obchodzić.
Jak dbać o tusz do rzęs?
Wystarczy dosłownie odrobina troski, aby tusz sprawował się znakomicie. Aby maskar miała dobrą konsystencję, zachowała dłużej świeżość i nie podrażniała oczu oraz n ie zaczęła sprawiać kłopotów podczas aplikacji należy wprowadzić w życie kilka niezwykle prostych zasad:
1. Myj spiralkę w tuszu do rzęs. Dzięki temu nie nagromadzą się na niej stare, zasychające warstwami złogi tuszu, który dodatkowo zacznie się utleniać i wpływać na świeży, wtłoczony do tubki kosmetyk. Ciepła woda, lub woda połączona z delikatnym mydłem powinny wystarczyć, aby dokładnie umyć szczoteczkę w tuszu. Taką kąpiel należy wykonywać minimum raz na dwa tygodnie. Warto wspomnieć, że silikonowe szczoteczki są o wiele bardziej higieniczne niż ich „włochate prababki” – nie tylko lepiej tuszują rzęsy, ale pozwalają pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń i złogów z zakamarków spiralki.
2. Zawsze dokręcaj tusz do rzęs – odkręcony po prostu zasycha, zmieniając swą konsystencję i wpływając na pogorszenie się jakości maskary. Nie dokręcona maskara nie tylko szybciej wysycha, ale po prostu uniemożliwia wykonanie precyzyjnego makijażu: kruszy się, tworzy grudki i zlepia włoski.
3. Wykonuj dokładny demakijaż oczu – pozostałości po kosmetykach osadzają się na szczoteczce do malowania rzęs i wraz z nią są wtłaczane do tubki z tuszem, gdzie mogą wchodzić w reakcje ze składnikami tuszu i zmieniać jego skład oraz działanie. To zaś może w efekcie podrażniać oczy, a nawet pogorszyć kondycję i wygląd rzęs.
4. Nie dolewaj żadnej substancji do tuszu aby przedłużyć jego trwałość, lub rozrzedzić zasychającą już maskarę. O ile nie masz doktoratu z chemii lepiej nie eksperymentuj na własną rękę z żadnymi substancjami i nie wlewaj do maskary płynu do demakijażu, mleczka czy wody – po pierwsze osłabisz działanie i trwałość tuszu a po drugie zmienisz jego skład, co może mieć (dosłownie) opłakane konsekwencje.
Cztery powyższe, nieskomplikowane zasady to vademecum każdej kobiety, która stosuje tusz do rzęs. Wystarczy wprowadzić je w życie, aby małe włoski wyglądały zawsze pięknie i były wspaniałym zwieńczeniem każdego makijażu.
